7 marca 2019

Transparentny


Świat jest bezbarwny
Jałowo patrzmy na
Odcienie szarości
Nawet nie będące szare
Bliżej im do transparentności
Marzymy o akordach kolorów
O emocjach odcieni tęczy
Jednak trwamy w beznadziejności
Nie mamy kroku wstecz
Nie możemy iść do przodu
Nakładamy na siebie barwy wojenne
Akordy w transparentności
Chęć niebycia w szarości

Ta dziewczyna zdobi twarz
Czerwoną szminką
Chowa pod nią ciągłe łzy
Pod uśmiechem optymizmu
Brzydka rana pełna krwi

Ta dziewczyna gdzieś przy drodze
Patrzy na fuksjowy kwiat
To jest kolor dziecinności
Czas sprzed paru ładnych lat
Gdy twarz jeszcze jej jaśniała
Była jak ten martwy kwiat
Jeszcze piękna dziecinnością
Jednak w myślach zbyt zbolała

Ta dziewczyna jest w sukience
Małej czarnej i uroczej

Ta dziewczyna jest na szpilkach
Chyba trochę za wysokich

Ta dziewczynka jest tak smuta
Że rozmaże sobie oczy

Ta dziewczynka na coś czeka
Ta dziewczyna na coś czeka
Ona czeka na samochód

Ta kobieta jest nie żywa
I za szminką chowa twarz
Chce być choć trochę widzialna
I chce schować stary czas
Lecz czas prze niemiłosiernie
Idzie coraz bliżej drogi
Gdy zatoczy się niewiernie….

Świat się stanie jej czerwienią
Tylko ust czy krwi?

Świat dziś przecież jest bezbarwny
Barwę mają tylko sny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz